Obwodnica

Spotkanie w Warszawie dot. obwodnicy

Spotkanie na temat północnej obwodnicy Olsztyna i Dywit zorganizował w środę 18 października w Warszawie Tomasz Żuchowski – Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad. W spotkaniu wzięli udział samorządowcy podolsztyńskich gmin, prezydent Olsztyna, dyrektor olsztyńskiego oddziału GDDKiA oraz kadra GDDKiA

Procedowany i rekomendowany przez drogowców, wszystkie podolsztyńskie samorządy oraz samorząd Powiatu Olsztyńskiego wariant zachodni, to 25 tysięcy samochodów mniej na dobę w Olsztynie. Przeprowadzona analiza wielokryterialna pod kątem społecznym, finansowym, czy drogowym wskazuje go jako najkorzystniejszy (po tym jak upadł wariant 06 i D4), co zresztą ponownie potwierdzili na spotkaniu drogowcy, jak i samorządowcy z Jonkowa, Gietrzwałdu i Dywit.

Tomasz Żuchowski jako gospodarz spotkania na wstępie wyraził nadzieję, że to spotkanie będzie merytoryczne, a użyte argumenty będą transparentne i obiektywne co posłuży wypracowaniu racjonalnego przebiegu zachodniego wariantu.

Prezydent Olsztyna – Piotr Grzymowicz jako pierwszy zabrał głos przedstawiając krótką historię powstawania południowej obwodnicy.
Pan Grzymowicz przedstawił stanowisko samorządu olsztyńskiego, że TO planowana obwodnica powinna rozwiązać lokalny ruch w granicach administracyjnych Olsztyna. Wskazał również, że Olsztyn boryka się z problemem przepraw drogowych przez tory kolejowe przebiegającą przez miasto.
Prezydent poinformował zebranych, że Olsztyn nie posiada już terenów inwestycyjnych w swoich granicach administracyjnych, gdyż wszystkie pięć działek leżących w powstającej strefie przemysłowej zostały w ciągu ostatniego półrocza sprzedane prywatnym inwestorom a pozostała część terenów należy do KOWR.
Taki stan rzeczy wg włodarzy Olsztyna wymusza konieczność wybudowania wschodniej obwodnicy a nie zachodniej.

W trakcie tej wypowiedzi doszedłem do wniosku, że to spotkanie nie będzie skupiało się na wypracowaniu racjonalnego przebiegu obwodnicy po stronie zachodniej a na próbie przeforsowania budowy obwodnicy po wschodniej stronie, z tym że nie po terenach po których wiele lat temu była pierwotnie planowana obwodnica (bo przecież tu będzie strefa przemysłowa) a po min. terenie gminy Barczewo, a co za tym idzie po terenie Nikielkowa czy Wójtowa.

W kolejnych zdaniach z ust prezydenta padło stwierdzenie, że istnieje wariant pośredni północno-wschodniej obwodnicy, na co obecni przedstawiciele samorządów zareagowali zdziwieniem, gdyż tego wariantu nikt nie widział na oczy.

Następnie głos zabierali pozostali przedstawiciele olsztyńskiego ratusza skupiając się na przedstawianiu argumentów za budową „jedynie słusznego wariantu” jakim jest wariant wschodni obwodnicy.

Jako ostatni swoje wystąpienie przedstawił reprezentant ruchu społecznego „Zielony pierścień Olsztyna”, skupiający mieszkańców Olsztyna oraz gmin ościennych leżących na zachód od Olsztyna (Jonkowo i Gietrzwałd) – Wojciech Biedrzyński. Pan Biedrzyński w swoim wystąpieniu przedstawiał opinię przyrodniczą tylko do terenów na zachód od Olsztyna nie odnosząc się ani słowem do wschodnich obszarów przyrodniczych.

Był to dla mnie już kolejny sygnał, że to spotkanie idzie w złym kierunku i imputowane jest nam twierdzenie, że obwodnica powinna przebiegać po wschodniej stronie Olsztyna.

Następnie Wójt Gminy Dywity – Daniel Zadworny, Wójt Gminy Jonkowo – Wojciech Giecko oraz Wójt Gminy Gietrzwałd – Jan Kasprowicz ponownie potwierdzili w swoich krótkich wystąpieniach aprobatę dla zachodniego wariantu.
Zwrócono przy okazji uwagę na nieobiektywność opinii przedstawionej w raporcie ekologicznym zaprezentowanym przez przedstawiciela ruchu społecznego „Zielony pierścień Olsztyna”. Jeden z samorządowców odnosząc się do wypowiedzi przedstawiciela fundacji Nexus, zaapelował by nie próbowano używać wypowiedzi pod postacią: „coś znaleziono, ale jeszcze coś się może znaleźć”, którą to wypowiedz można potraktować jako próbę straszenia.

Dalsza część spotkania polegała na przedstawieniu uzupełnionych opracowań i argumentów przygotowanych przez zespół GDDKiA – Olsztyn, przemawiających za budową obwodnicy po zachodniej stronie.

Kolejnym etapem spotkania miała być dyskusja uczestników dot. przedstawionego opracowania przez Oddział GDDKiA w Olsztynie. Jednak dyskusja została nakierowana przez przedstawicieli UM Olsztyn w kierunku dalszego udowadniania i przekonywania co do zasadności budowy obwodnicy we wschodnim wariancie.
W jednej z wypowiedzi przedstawicieli GDDKiA mocno wybrzmiało stwierdzenie, że wszystkie budowane obwodnice mają na celu wyprowadzenie ruchu tranzytowego z miejscowości a nie rozwiązywania problemów związanych z brakiem dróg czy też złą infrastrukturą drogową w danej miejscowości.
Pani Marzena Wojtunik (GDDKiA Olsztyn) również odniosła do zarzutów ekologów, jakoby opracowania przygotowane przez GDDKiA były niekompletne lub nierzetelne. Przedstawiła dowody, że wykonane opracowania są jak najbardziej prawidłowe i wykonane ze szczególną starannością.
Kolejne argumenty w postaci opracowanych danych przedstawiane ze strony GDDKiA Olsztyn wskazywały jednoznacznie na bezzasadne budowanie obwodnicy po stronie wschodniej.

W tej dyskusji w pewnym momencie padła propozycja ze strony Dyrekcji GDDKiA w Warszawie, żeby samorząd olsztyński przygotował swoją analizę ruchu uwzględniający ruch na terenie miasta Olsztyna. Na bazie tej analizy miałoby powstać kolejne opracowanie uzasadniające budowę północno-wschodniej obwodnicy a co za tym idzie ewentualne odwleczenie w czasie prac związanych z dalszym procedowaniem wariantu zachodniego. Przedstawienie analizy ma odbyć się podczas spotkania, które odbędzie się za kilka, kilkanaście dni w formule on-line przy udziale (mam nadzieję) wszystkich samorządów.

W tym momencie uznałem, że w tej dyskusji musi również wybrzmieć jednoznaczne stanowisko mieszkańców Nikielkowa (wyrażone podczas zebrania wiejskiego ), gdyż ustalenia idą w bardzo złym kierunku i należy gasić w zarodku jakiekolwiek zapędy co do budowy obwodnicy po wschodniej stronie, tym bardziej, że zachodni wariant jest już daleko zaawansowany dokumentacyjnie i uzyskał aprobatę wszystkich samorządów sąsiadujących z Olsztynem.

W pierwszej kolejności wystąpiłem z wnioskiem, aby wszelka wymiana dokumentacji czy ustalenia pomiędzy samorządami a GDDKiA, były transparentne i dostępne dla wszystkich wójtów, burmistrzów oraz radnych gmin sąsiadujących z gminą Olsztyn, bo jak się w międzyczasie okazało były prowadzone „jakieś rozmowy i ustalenia” pomiędzy Olsztynem a GDDKiA, o których nie wiedzieli pozostali interesariusze.

Zapytałem przedstawiciela Fundacji Nexus: „dlaczego nie ma opinii nt. wschodniej części” – w odpowiedzi usłyszałem, że taka opinię mieszkańcy Nikielkowa mogą sobie zamówić za odpowiednią kwotę i taka opinia (czytaj – sprzyjająca zamawiającemu) zostanie przygotowana.

Zażądałem, by w analizie nt. natężenia ruchu przygotowywanego przez przedstawicieli UM Olsztyna uwzględniono prognozowany ruch, który będzie generowany na nowobudowanym połączeniu ul. Trackiej z DK16 a przebiegającym przez strefę przemysłową. Dla przypomnienia dodam, że m. Olsztyn otrzymało dofinansowanie na uzbrojenie strefy w wysokości 90.000.000 zł (drogi, kanalizacja itp)

Wyraziłem negatywną opinię nt. budowy wschodniej obwodnicy przez teren Nikielkowa czy Wójtowa, gdyż takie rozwiązanie zrujnuje nasze miejscowości i zatrzyma ich dalszy rozwój, a jak wiadomo w Nikielkowie i Wójtowie w ostatnich latach gwałtownie przybywa nowych mieszkańców.

Na koniec zadałem pytanie: czy jest uzasadnione budowanie obwodnicy kilkadziesiąt czy kilkaset metrów od nowobudowanej drogi biegnącej przez strefę przemysłową, która de facto rozwiąże problemy komunikacyjne Olsztyna po wschodniej stronie miasta?
Do tego pytania nikt z pięciu przedstawicieli Olsztyna już nie odniósł – gdyż na to pytanie była jedna odpowiedź – NIE


Podsumowując:
Sprawę budowy obwodnicy Olsztyna należy cały czas monitorować i pilnować by Nikielkowo nie zostało zamknięte w kręgu hałasu i smrodu stworzonym przez obwodnicę lub co gorsza rozdarte na pół drogą przebiegającą przez środek wsi.
Mamy już w najbliższej okolicy: hałaśliwą DK16, spalarnię odpadów, składowisko odpadów, zakład przetwórstwa drobiu (Indykpol), linie wysokiego napięcia w środku wsi a dodatkowo w planach biogazownię i strefę przemysłową.
Ciężko dyskutować o czymś czego nikt nie widział – mam na myśli opracowanie „jakiejś alternatywy” dla zachodniej obwodnicy przygotowanej przez Miejską Komisję Urbanistyczno-Architektoniczna w Olsztynie , w której posiadaniu jest tylko prezydent Olsztyna.

Czy potrzebna jest nam jeszcze do tego wszystkiego obwodnica?


Mam nadzieję, że nawiązując do wpisu z przed kliku dni przedstawiam w miarę pełną i obiektywną relację ze spotkania w siedzibie GDDKiA w Warszawie.